Kolonie letnie nad morzem w Jarosławcu

Kolonie letnie nad morzem w Jarosławcu

W KRAINIE ARTYSTYCZNYCH I SPORTOWYCH PRZYGÓD
 

14 -25 sierpnia 2014, Ośrodek: „Arkadia”,76-107 Jarosławiec, ul. Sosnowa 48

 

Zakończyliśmy wakacyjną przygodę w Jarosławcu. Chwilami przywoływać będziemy morze, naszych wspaniałych kolonistów i wspaniałą zabawę. Przypomnijmy, że warsztaty plastyczne prowadziła Ewa Ledzińska, Andrzej Nowaczuk – szkółkę szlachetnej samoobrony, a Kasia Anuszewska przygotowała cykl działań integracyjnych. Dzieci chętnie dzieliły się swoimi refleksjami z pobytu, co sprawiło, że powstały ciekawe relacje, do których chętnie wracamy. 

Polecamy fan page Kolonii na FACEBOOKU.

 

Wyjazd przeznaczony był dla dzieci ze szkół podstawowych. 

Atrakcje rekreacyjno - artystyczne:

  • zabawy plastyczne
  • zabawy sportowe, sztuki walki i samoobrony, podchody
  • gry i zabawy nie tylko plażowe
  • Aquapark w Jarosławcu -  kompleks basenów z podgrzewana wodą.

 

RELACJE

Dzień 2, piątek

Piątek. Święto Wniebowzięcia Maryja Panny – poszliśmy na mszę do Jarosławca. Był też czas na zwiedzanie, pyszne lody i robienie warkoczyków na jednym z wielu stanowisk targowych. Zapewne wrócimy w to miejsce jeszcze nie raz. Po południu poznaliśmy Pana Czesia – to nasz ratownik. Najpierw wytłumaczył nam jak mamy zachowywać się w wodzie, a potem pobiegliśmy prosto do morza. Było super! Choć woda nie była za ciepła Z kolei Pan Andrzej pokazał nam zabawę na plaży z kolorową matą. Musieliśmy utrzymać piłeczkę na macie, która pośrodku miała otwór.
Po powrocie do ośrodka zaczęliśmy szykować się do dyskoteki. Dziewczyny pomalowały oczy i paznokcie, a z szafy wyciągnęły najlepsze sukienki. Impreza zaczęła się od małego konkursu tanecznego. A zakończyła się eliminacjami do MAM Talent. Marta pokazała szpagat, Gabrysia złożyła się w literkę O, kilka osób ujawniło swoje talenty taneczne. Na dobranoc, mimo późnej godziny, obejrzeliśmy bajkę. To był dzień pełen wrażeń. A jutro kolejne niespodzianki!

Dzień 3, sobota

Gry i zabawy integracyjne, tworzenie wizytówek ze swoim imieniem oraz podstawy samoobrony to tematy dzisiejszych zajęć. Ponadto grupa pomarańczowa przygotowała dla pozostałych kolonistów podchody. Najszybciej wszystkie zadania wykonała grupa niebieskich. Ale nie obyło się bez incydentu - chusta, o którą walczyła grupa czerwona została podstępem zabrana przez grupę niebieskich. Pościg po lesie zakończył się na plaży.
Wieczorem mamy w planach sztuki walki i dobry film.

Dzień 4, niedziela

Część dnia spędziliśmy w Jarosławcu. Uczestniczyliśmy w Mszy Św., ale mieliśmy też chwilę na zakup pamiątek i smakołyków. Po obiedzie poszliśmy na plażę zbierać kamienie na zajęcia Pani Ewy. Każdy z nas przyniósł ich bardzo dużo. Wykorzystaliśmy je do zrobienia kamyczaków, z których powstały kaczuszki, dinozaury, biedronki, a nawet nasz ratownik Czesio. Wieczorem planujemy karaoke i konkurs Mam Talent!

Dzień 5, poniedziałek

Początek tygodnia zaczynamy artystycznie! Po śniadaniu zaczęliśmy zabawę ze szkłem. Z różnokolorowych elementów tworzyliśmy ciekawe kompozycje. Powstały ważki, żaglówki i kwiaty. Z kolei Pan Andrzej i Pani Kasia szukali talentów tanecznych, sportowych i wokalnych. Okazało się, że wśród nas jest ich całkiem sporo. Wszyscy będą mieli okazję zaprezentować się w konkursie Mam Talent! Już dziś wieczorem! Zapraszamy!
Po obiedzie (dziś była zupa zacierkowa, gulasz i banan na podwieczorek) poszliśmy na spacer nad morze. Co odważniejsi nawet się wykąpali pod okiem Pana Czesia.

Dzień 6, wtorek

Od rana wszyscy czekaliśmy na Mistrzostwa Kolonii w Karate. Na porannych zajęciach Pan Andrzej przeprowadził eliminacje do zawodów, które miały odbyć się wieczorem. W międzyczasie z Panią Ewą zrobiliśmy bransoletki z kolorowych koralików i pudełeczka na nasze skarby, a z Pani Kasia zabrała nas w podróż do Egiptu. Jako Egipcjanie broniliśmy się przed mumiami, które gdy zapadał zmrok zabierały do swojego świata mieszkańca tego kraju. Kontynuując zabawę w klimacie egipskim, na plaży urządziliśmy konkurs, która grupa najszybciej przygotuje trzy mumie. Te zawody wygrała grupa niebieska! Na obiad z apatytem zjedliśmy kapuśniak i klopsiki z mizerią.
Wybiła godzina 20. Zawodnicy przygotowywali się do walki, a publiczność do kibicowania. Turniej otworzyły prezentacje dwóch par: Marty i Maksymiliana Rutkowskich oraz Oskara Marchewki i Mikołaja Sobotki. Następnie podziwialiśmy walki dziewcząt i chłopców, którzy walczyli w trzech kategoriach.

A oto zwycięzcy:

Kategoria: młodsze dziewczęta
1. Julia Madej
2. Maja Patejuk
3. Julia Kalczyńska

Kategoria: starsze dziewczęta
1. Ola Głuszkiewicz
2. Weronika Radaszkiewicz
3. Zuzia Wiśniewska

Kategoria: starsi chłopcy
1. Miejsce: Czarek Zięba
2. Alan Mejszutowicz
3. Maciej Soszyński

Mistrzem w walce na punkty został także zdobył Czarek Zięba. Wszystkim dzieciom gratulujemy odwagi i sportowego ducha walki.
A już jutro kolejne emocje.

Dzień 7, środa: Kartka z dziennika kolonistów

Dzisiaj na śniadanie zjedliśmy parówki i kanapki z serem oraz z szynką. Wszyscy jak zwykle zjedli śniadanie ze smakiem. Poszliśmy do pokoi, aby przygotować się na wyjście do Jarosławca.
Najpierw doszliśmy do latarni morskiej. Jak już weszliśmy na jej szczyt, to wszyscy się ucieszyli, bo było dużo schodów do przejścia. Na górze wiał straszny wiatr, mało co nas nie wywiało. Później wybraliśmy się do wesołego miasteczka i każdy się cieszył. Niestety pogoda nam nie dopisała, ponieważ zaczął padać deszcz. Na szczęście przestał padać deszcz i zaczęliśmy się bawić. Wróciliśmy na obiad. Po obiedzie były zawody sportowe. Po zawodach wychowawcy mieli chwilę na spędzenie czasu ze swoją grupą. Potem poszliśmy na kolacje. Po kolacji wybraliśmy się na plażę. Na koniec dnia było wakacyjne kino.
Z Jarosławca pozdrawia swoich rodziców, rodzeństwo oraz znajomych grupa pomarańczowa: Zuzia, Weronika, Ola, Natalia, Emilia, Zuzia, Kinga, Magda, Justyna i Julia.

Dzień 8, czwartek

Kolejny dzień pełen wrażeń. Korzystając z miarę dobrej pogody wybraliśmy się na plażę. Ze względu na silny wiatr ratownik wywiesił czerwoną flagę. Nie przeszkadzało nam to jednak w grze w nogę, w robieniu piaskowych konstrukcji czy biegach.
Po obiedzie – dziś była przepyszna zupa pomidorowa i mięsko wieprzowe – odbyły się zajęcia z wychowawcami. Pan Andrzej sprawdzał nasz refleks, z Panią Ewą malowaliśmy kamienie, a z Panią Kasią przygotowaliśmy - w wielkiej tajemnicy - nasze metamorfozy. Przy wieczornej prezentacji naszych nowych wcieleń było dużo śmiechu. Do naszej zabawy dołączyli wychowawcy i ratownik Czesio. Po kolacji obejrzeliśmy pierwszą część Karate Kid, a jak zapadł zmrok malowaliśmy światłem.
A jutro aquapark! Pozdrawiamy z Jarosławca!

Dzień 9, piątek

Nareszcie! Dzisiaj wybraliśmy się do aquaparku. Wielu z nas czekało na ten dzień od początku kolonii. Mieliśmy dużo zabawy na zjeżdżalniach, basenach i jaccuzi. Po powrocie do ośrodka ze smakiem zjedliśmy barszcz czerwony i kotlety rybne. Następnie pełni energii wybraliśmy się na plażę, gdzie Pan Andrzej poprowadził zajęcia sportowe z użyciem kijów gimnastycznych. Był to wstęp do kolejnych zajęć sztuk walki. Wieczór z kolei należał do Bruce'a Lee. Mało kto wie, że jednym z uczniów mistrza był Roman Polański.
Z niecierpliwością czekamy na kolejny dzień kolonii. Jutro w planach mamy ognisko i pidżama party!

Dzień 10, sobota

Dzisiejszy dzień upłynął nam nam pod znakiem przygotowań do ogniska. Każda grupa w tajemnicy przed pozostałymi przygotowywała konkursy, gry i zabawy na wieczór. Były m.in. kalambury i gra w karatę. Ale nim kiełbaski znalazły się nad ogniskiem, Pan Andrzej na plaży zaprosił nas do świata sumo. Zawodnikami byli zarówno chłopcy co i dziewczęta. Każdy mógł spróbować swoich sił w walce, która swoje początek ma w Japonii.

Dzień 11, niedziela

Ostatniego dnia kolonii nie mogło zabraknąć dobrej zabawy. Z drewnianych klocków tworzyliśmy wieże, ale nie tylko. Powstały naprawdę ciekawe budowle. Z kolei z Panią Ewą dokończyliśmy nasze bransoletki. Do Warszawy wrócimy więc z nową, kolorową biżuterią. Popołudniu mieliśmy chwile, aby kupić ostatnie pamiątki, a wieczorem przed wakacyjnym kinem odbyło się oficjalne podsumowanie kolonii. Wychowawcy wręczyli kolonistom dyplomy, Pan Andrzej nagrodził najbardziej wszechstronnych uczestników kolonii, a my obejrzeliśmy - przygotowaną przez Panią Kasię - prezentację zdjęć z naszego pobytu w Jarosławcu. Szkoda, że jutro musimy wracać. Będziemy tęsknić!

RECENZJE: