Moje Mikołaje
Tak olbrzymiej frekwencji nie spodziewał się nikt. Całe rodziny pędziły na Zacisze w poszukiwaniu nietuzinkowego prezentu pod choinkę, kartki świątecznej, czy smacznego piernika. I muszę Państwu powiedzieć, że nie była to żadna przedświąteczna promocja, ani wyprzedaż w supermarkecie. To impreza organizowana przez Dom Kultury „Zacisze” – Moje Mikołaje ściągnęła tak olbrzymie tłumy. Zobaczyć można było całe rodziny: dzieci, rodziców i dziadków. Pojawiły się nawet rodziny z dalekiego Ursynowa i Woli.
Nie zawiedli też mieszkańcy prawobrzeżnej Warszawy. W sumie około 250 osób. I każdy znalazł coś dla siebie. W przygotowanie wspaniałej ozdoby choinkowej, wykonanie aniołka, czy obrazka na szkle angażowali się wszyscy. Mamy nawlekały nitki, dzieci szyły skarpety na Mikołajkowe prezenty, a tatusiowie doradzali jaki kolor włóczki będzie najodpowiedniejszy. Był kącik dla łasuchów. Zapach cynamonu i pysznych pierników roznosił się na cały Dom Kultury.
Można było wybierać ulubione sosy, kolorowe cukiereczki, a nawet peski dyni. Było pysznie i świątecznie. Ale nie myślcie, że tylko siedziano przy stołach. Były też tańce integracyjne i wspólne śpiewy. Nie martwcie się za rok też będą Moje Mikołaje.