Wojciech Szuniewicz
Kiedyś napisałem i nadal aktualne:
"Trwała wojna. Przyniesiono mu projekt budżetu kraju. Przeczytał uważnie i zapytał:
– A gdzie pieniądze na kulturę?
– Przecież trwa wojna, więc jaka kultura?!
– Jeżeli nie ma kultury, to o co my, do cholery, walczymy?! – zdziwił się Churchill.
Teraz też trwa wojna. To wojna konsumpcjonizmu i komercji z wartościami i poszukiwaniem sensu. Po tej drugiej stronie sensu jest kultura i sztuka. Jeśli im nie pomożemy, to po co było wygranie II wojny światowej?
W 1989 roku rzuciliśmy się w gonitwę za cudownym, dostatnim Zachodem. Nastąpiło to z wielką ufnością, że jeśli Polacy zdobyli się na wywalczenie wolności w taki zachwycający cały świat sposób, to poradzą sobie z transformacją.
Z dnia na dzień półki się zapełniły, kolorowe reklamy zaczęły nas kusić do zakupów, uszczęśliwiania siebie kolejnym telewizorem, samochodem… Im więcej mam, tym jestem bardziej szczęśliwy.
I wtedy zabrakło konstruowania nieobecnych (okazuje się, że właśnie wtedy niezbędnych!) polityk kulturalnych na szczeblu ogólnopolskim, regionalnym i lokalnym. W portfelach Polaków zabrakło przegródki na uczestnictwo w kulturze.
Nasze telewizory pokazywały tylko to, co cieszy się najwyższą oglądalnością. Telewizja publiczna już wiele lat temu zatraciła swoją misyjność… Doczekaliśmy się – otacza nas tandeta, łatwizna, przaśność…
Winston Churchill powiedział, że dyplomata to człowiek, który dwukrotnie się zastanowi, zanim nic nie powie...
Ale Churchill też powiedział, że człowiek, który zgadza się ze wszystkim, nie zasługuje na to, by ktokolwiek się z nim zgadzał.
Zapraszam do uczestnictwa w kulturze w Domu Kultury Zacisze!"
Kontakt: w.szuniewicz@zacisze.waw.pl