Dźwięk w filmie. Trudne początki kina dźwiękowego

Dźwięk w filmie. Trudne początki kina dźwiękowego

 Już pokazom ulicznych cudotwórców pokazujących swoje widowiska optyczne na ścianach kamienic, czy mieszkań towarzyszyła często muzyka. Przezrocza ukazujące zamorskie kraje o wiele lepiej oglądało się przy muzyce niż w ciszy.

Pierwsze próby udźwiękowienia filmu sięgają początków istnienia kinematografii. Punktem wyjścia wszelkich eksperymentów był oczywiście zapis dźwięku, czyli rejestracja drgań dźwiękowych na odpowiednim nośniku (płycie woskowej, taśmie filmowej, drucie stalowym, czy taśmie magnetycznej) w celu późniejszego ich odtworzenia.

Przez długie lata film dźwiękowy nie wyszedł poza fazę eksperymentalnej ciekawostki. Wreszcie w 1927 roku zrealizowano pierwszy całkowicie udźwiękowiony film pełnometrażowy The Jazz Singel (Śpiewak jazzbandu). Film odniósł nieprawdopodobny sukces. W kinach pojawił się w październiku 1927 roku.

Pod koniec 1928 roku wszystkie amerykańskie wytwórnie przestawiły się na filmy dźwiękowe. Publiczność zaczęła domagać się filmów dźwiękowych. Przypomnimy także zapomniany wkład Polaków w rozwój kina dźwiękowego, oraz fragmenty filmów. Pokaz na żywo działania fonografu Edisona.

 

edukacja kulturalna