Wczasy Seniorów w Darłówku 2008

Wczasy Seniorów w Darłówku 2008

22 sierpnia-4 września 2008 r.

W grupie 50 wczasowiczów było 38 kobiet, 10 mężczyzn i 2 dzieci. Seniorzy szybko się zintegrowali i bardzo aktywnie uczestniczyli we wszystkich przedsięwzięciach; byli kulturalni, punktualni i zdyscyplinowani. Od początku ton nadawali członkowie zespołu Zaciszańska Nuta, już w drodze do Darłówka udało się rozśpiewać cały autobus.
Zakwaterowanie przebiegło dość sprawnie, zgłoszone zostały sporadyczne usterki, trzy osoby zmieniły pokoje z 2. piętra na parter ze względu na schorzenia i wiek.

Pracownicy szybko pomagali wyposażać pokoje w lampki nocne, radia, koce i naczynia.
Na drugi dzień wszyscy wieczorem bawili się doskonale na wieczorku powitalnym. W grupie zapanowała prawie rodzinna atmosfera i przetrwała aż do powrotu.

Z powodów obiektywnych, i pewnie innych trudnych do określenia, dopiero w 4. dniu pobytu udało się przeprowadzić rozmowę i poczynić ustalenia z kierowniczką ośrodka panią Elżbietą Rutką w sprawie programu.

REALIZACJA

Cała grupa wzięła udział w trzech wieczorkach tanecznych. Do tańca grali artyści zamówieni przez kierowniczkę ośrodka. Najwięcej wrażeń dostarczył bal przebierańców ze względu na bogactwo pomysłów seniorów i piękne stroje z magazynu szefowej . Wiele emocji przyniosły wybory miss seniorek. Trzy finalistki, w tym dwie bardzo puszyste panie, zostały udekorowane szarfami i obdarowane kwiatami. Także ognisko okazało się imprezą udaną, trwało prawie trzy godziny i gdyby nie deszcz tańcom i śpiewom nie byłoby końca. Na początku kwintet z Zacisza wprowadził wszystkich w romantyczny nastrój, a później upieczone kiełbaski dodały biesiadnikom energii do dalszej zabawy, w której uczestniczyli pozostali goście „Laguny”.

1 września, podczas wieczoru wspomnień, udało się wytworzyć patriotyczną atmosferę; piosenki żołnierskie w wykonaniu kwintetu, wspomnienia pana Jana Czerwińskiego i Heleny Czajkowskiej spotkały się z dużym zainteresowaniem. W 2. części wystąpili goście zaproszeni przez kierowniczkę „Laguny”. Trzech młodych, niepełnosprawnych artystów amatorów zaprezentowało swą twórczość, wywołując łzy wzruszenia wśród publiczności. Także na spotkanie z Ireną Kuncewicz - malarką i poetką tworzącą w Polsce i Danii przybyli wszyscy wczasowicze. Wielu kupiło jej prace.Następnego ranka odbyło się spotkanie z nowoczesną medycyną (leczenie światłem). Niestety nikt nie zakupił reklamowanych urządzeń. Kolejny wieczór przeznaczony był tylko dla pań. Przedstawicielki amerykańskiej firmy Marii Kays prezentowały i proponowały kupno kosmetyków opartych na składnikach naturalnych. Jednak ich praca i starania nie przyniosły wymiernych dla nich korzyści. Najtańszy kosmetyk kosztował 88 zł. Ale wczasowiczki z dość długiego spotkania wyszły zadowolone, bo miały oczyszczone i nawilżone twarze. Kolejną atrakcją okazał się rejs po morzu, uczestniczyli w nim prawie wszyscy seniorzy.

Do zamku w Darłowie wybrało się wiele osób indywidualnie ze względu na trwającą w nim wystawę żołnierzy armii terakotowej i bogatej porcelany chińskiej.

Najbardziej aktywni jeździli na rowerach i pływali w pobliskim aqua parku. Śpiew i muzyka rozbrzmiewały w „Lagunie” od rana, pan Jan grał kilka melodii na powitanie dnia, pięć osób z „Zaciszańskiej Nuty” codziennie ćwiczyło przez godzinę, by przygotować repertuar na następną imprezę. W 4. dniu dołączyła do grupy Cecylia obdarowana przez los pięknym sopranem i tak z kwintetu zrobił się sekstet.

Na zaproszenie pani Danuty Odyniec sekstet wystąpił w „Neptunie”. W pierwszej części koncertu zaprezentował swoje najpiękniejsze utwory, a w 2. pieśni patriotyczne. Na specjalne życzenie gospodarzy śpiewał solo pan Jan Czerwiński.

PODSUMOWANIE

W ciągu 10. dni odbyło się 10 imprez kulturalnych, które spotkały się z dobrym przyjęciem Seniorzy wyrażali swe zadowolenie z pobytu na wczasach w Darłówku. Bez koleżanek z zespołu oraz pana Jana praca animatora kultury byłaby z pewnością o wiele trudniejsza.

Posiłki były smaczne, choć mogłyby być bardziej urozmaicone, szczególnie śniadania i kolacje. Turnus przebiegł pod znakiem ogórka i dominującego białego pieczywa.

Hanna Ciesielska

Warszawa, 16 września 2008 r.