Wyjazd UTW: Wczasy z grzybobraniem w Jarosławcu
26 sierpnia- 6 września 2014 r.
W naszej ofercie znalazł się również wypoczynek dla Seniorów nad polskim morzem. Lato w Jarosławcu to bliski kontakt z naturą, wyjścia na plażę i leśne spacery, to również czas spędzony na spotkaniach integracyjnych i zwiedzaniu okolicy. Nas wczasowicze cenili czas spędzony na relaksie oraz budzeniu sił witalnych.Sprawozdanie z wczasów
Grupa wczasowiczów liczyła 45 osób i 1 pies- Hektor, w tym 38 kobiet, 12 mężczyzn. Seniorzy szybko się zintegrowali i oprócz problemów z jedną z uczestniczek wszystko przebiegało poprawnie. Prawie wszyscy aktywnie brali udział w organizowanych imprezach. Dzięki członkom zespołów „Zaciszańska Nuta” i „Żurawie” udało się już drodze do Jarosławca rozśpiewać cały autobus.
Zakwaterowanie przebiegło dość sprawnie, zgłoszone zostały sporadyczne usterki, trzy osoby zmieniły pokoje z 2. piętra na 1. piętro ze względu na schorzenia i wiek.
Każdego dnia przed śniadaniem i w każdej wolnej chwili można było posłuchać pana Jana, jak grał na akordeonie oraz zaśpiewać i zatańczyć. Byli i tacy, którzy próbowali swoich sił z mikrofonem.
Cała grupa wzięła udział w dwóch wieczorkach tanecznych na rozpoczęcie i zakończenie turnusu. Do tańca przygrywali artyści zamówieni przez kierownika ośrodka pana Andrzeja Karwackiego.
Podczas turnusu odbyły się dwa ogniska. Bufet zaopatrzono w pyszne sałatki warzywne i ryby. Prawdziwą niespodzianką był przygotowany przez żonę gospodarza garnek w ognisku po krakowsku. Kapusta, ziemniaki, boczek, kiełbasa, cebula na ostro. Bardzo, bardzo smaczne. Ogniska były udane, trwały do późna. Tańcom i śpiewom nie było końca. Na początku występ naszych zaciszańskich artystów wprowadził wszystkich w romantyczny nastrój, a później upieczone kiełbaski dodały biesiadnikom energii do dalszej zabawy, w której uczestniczyli pozostali goście ośrodka.
Pierwszego września, podczas wieczoru wspomnień, udało się wytworzyć patriotyczną atmosferę. Piosenki żołnierskie i wspomnienia pana Jana spotkały się z dużym zainteresowaniem.
Wspólnie odbyliśmy wycieczkę do Darłowa lokalnym transportem. Jarosławiec uczestnicy poznawali indywidualnie.
Lasy w okolicach Jarosławca to raj dla grzybiarzy.
Zbiory były bardzo udane, a suszarnia w kotłownia naszego ośrodka działała na pełnych obrotach, od początku do końca naszego pobytu.
Najbardziej aktywni codziennie przemierzali wiele kilometrów, maszerując z kijkami.
W ciągu 10 dni odbyło się 10 imprez kulturalnych, które spotkały się z dobrym przyjęciem. Uczestnicy wyrażali swe zadowolenie z pobytu na wczasach w Jarosławcu. Bez pomocy mojego męża Andrzeja i kilku studentów UTW oraz pana Jana praca animatora kultury byłaby z pewnością o wiele trudniejsza.
Posiłki były bardzo smaczne, urozmaicone i wystarczające. Na drogę powrotną dostaliśmy suchy prowiant.
Wczasy w Jarosławcu można śmiało zaliczyć do udanych. Wszyscy uczestnicy byli bardzo zadowoleni z miło spędzonego czasu, planując kolejne tego typu wyjazdy.
Dziękujemy za zaufanie
Barbara i Andrzej Marciniak - opiekunowie grupy