Wykład UTW: Konizm - jak koń opanował język polski

Wykład UTW: Konizm - jak koń opanował język polski

1 kwietnia 2019

Nie ma dnia, żeby w mediach ktoś nie użył jakiegoś konizmu. Wiele ciekawych sformułowań wyszło już z użycia. Pomyślałam, że obok tych aktualnych warto też odnaleźć i objaśnić te archaiczne, wskrzeszając ducha zawartego w ich pierwotnym znaczeniu - mówi Ula Kowalczukmiłośniczka koni i jeździectwa, autorka książki „Koń jaki jest każdy widzi”.

Choć konie nie są tak powszechnie obecne w życiu codziennym jak jeszcze przed 150 laty, to słownictwo, tradycje, historia i emocje z nimi związane są wciąż żywe w języku. Konizmów używają na co dzień i ci, co kochają konie, i ci, którzy w ogóle nie mają z nimi do czynienia – słowem wszyscy Polacy. „Dajemy konia z rzędem”, „mamy końskie zdrowie”,jesteśmy „kuci na 4 nogi”, potrafimy „stanąć dęba”, zażywamy „końską dawkę leków”, stajemy „w szranki”, otaczają nas „konie mechaniczne” i czasem też „dosiadamy swego konika.

 

edukacja kulturalna